W tym odcinku pokażę tylko jedno miejsce, ale za to wyjątkowo duże i ciekawe - cmentarz rzymskokatolicki w Płocku. Chociaż nie jest to najstarsza płocka nekropolia, bo taka znajduje się po przeciwnej stronie ulicy, to ta jest chyba największa i jak dla mnie najciekawsza. Cmentarz został założony w 1876 roku. Zachowało się bardzo dużo zabytkowych grobów, niesamowitych porcelanek i figur nagrobnych. Można tam chodzić przez pół dnia.
Na cmentarzu wisi ogłoszenie o zbiórce pieniędzy na rzecz Płockich Powązek, cmentarza znajdującego się naprzeciwko i znacznie starszego, też zdecydowanie wartego odwiedzenia. Pokażę go w następnym odcinku.
Miejsce wyjątkowo mi się spodobało. Jest tu mnóstwo ciekawych portretów nagrobnych, starodawnych epitafiów i połamanych rzeźb, czyli to wszystko, czego zawsze szukam na zabytkowych cmentarzach.
"Zginął w nurtach Wisły". widziałam taki napis już chyba na kilkunastu różnych nagrobkach, także w Warszawie, na Powązkach i na cmentarzu Wolskim.
c.d.n.
Na jednym ze zdjęć jest grób (tablica pamiątkowa),gdzie widnieje nazwisko 14-letniego harcerza Anatolka Gradowskiego. Był on jednym z trzech harcerzy,których odznaczono Krzyżem Walecznych za zasługi w obronie Płocka przed bolszewikami. W necie obszernych informacji o nim nie ma. Znalazłem tylko taką wzmiankę:
OdpowiedzUsuńANTOLEK GRADOWSKI lat 14,urodził się 1.09.1905 roku w Płocku. Był uczniem gimnazjum imienia Władysława Jagiełły i harcerzem 3 Żeglarskiej Drużyny Harcerskiej w latach 1919-1920. Zginął 18.08.1920 roku w okopach koło "Stanisławówki". 9.03.1921 roku odznaczony pośmiertnie Krzyżem Walecznych.
wiesz moze skad wzial sie ten napis o zaginieciu w nurtach wisly? ciekawe czy to przypadek, ze znalezc go mozna w roznych miejscach
OdpowiedzUsuń