piątek, 28 kwietnia 2017

Mazowieckie cmentarze ewangelickie i nie tylko, czyli wzdłuż Wisły do Płocka i z powrotem część 9

W tym odcinku pokażę tylko jedno miejsce, ale za to wyjątkowo duże i ciekawe - cmentarz rzymskokatolicki w Płocku. Chociaż nie jest to najstarsza płocka nekropolia, bo taka znajduje się po przeciwnej stronie ulicy, to ta jest chyba największa i jak dla mnie najciekawsza. Cmentarz został założony w 1876 roku. Zachowało się bardzo dużo zabytkowych grobów, niesamowitych porcelanek i figur nagrobnych. Można tam chodzić przez pół dnia.

 





Na cmentarzu wisi ogłoszenie o zbiórce pieniędzy na rzecz Płockich Powązek, cmentarza znajdującego się naprzeciwko i znacznie starszego, też zdecydowanie wartego odwiedzenia. Pokażę go w następnym odcinku.


Miejsce wyjątkowo mi się spodobało. Jest tu mnóstwo ciekawych portretów nagrobnych, starodawnych epitafiów i połamanych rzeźb, czyli to wszystko, czego zawsze szukam na zabytkowych cmentarzach. 
































"Zginął w nurtach Wisły". widziałam taki napis już chyba na kilkunastu różnych nagrobkach, także w Warszawie, na Powązkach i na cmentarzu Wolskim.



























































































c.d.n.