niedziela, 13 marca 2016

Dawne cmentarze mennonickie na wschodnim Pomorzu i nie tylko, część 3

W ostatniej odcinku relacji z pomorskiej trasy trzy dawne cmentarze mennonickie, rezerwat Ptasi Raj i różne żuławskie bezdroża.






Cmentarz ewangelicki w S.M. to największa taka nekropolia w regionie. Trzeba jej szukać przy nowym kościele. Jak zawsze warto podchodzić do każdej płyty nagrobnej z osobna, bo wszystkie są ciekawe i oryginalne. Między mogiłami jest parę starych, wielkich drzew. Na zdjęciu poniżej najbardziej okazałe drzewo - 300-letni dąb.





Cmentarz powstał w XVIII wieku i jest jednym z najstarszych takich miejsc w kraju, najstarszy zachowany nagrobek pochodzi z początku wieku XIX.





























Cmentarz mennonicki w B. jest dosyć zaniedbany i zarośnięty. Ten kawałek muru to ruina kościoła z XIV wieku. Tuż obok stoją domy, za płotem szczeka pies, niestety obok grobów leżało parę starych opon i butelek.


Z tyłu ruiny stoją ule:>

















Cmentarz mennonicki w K. stoi pośrodku miejscowości, przy ruchliwym rondzie, dość niedaleko Trójmiasta. Wejście można poznać po małym lasku i kamieniach:


Tutaj spora część mogił to nie stele, tylko poziome płyty lub same "ramy" na ziemi. Zachowało się parę ogrodzeń grobów lub ich resztek.







Na końcu cmentarza jest skarpa, a pod nią jezioro:





















Drzewo zasadzone kiedyś na grobie:


Rezerwat Ptasi Raj wygląda dla mnie tak, jakby ktoś wziął kawałek Puszczy Kampinoskiej i przeniósł go nad morze. Miejsce jest rewelacyjne, bardzo różnorodne. Są bagna, jest droga przez iglasty las, jeziora, a wreszcie wyjście nad morze i plaża. Pojawia się tu dwieście różnych gatunków ptaków. TU więcej informacji.

Trafiło mi się ładne, poranne światło. Był weekend, ale około ósmej rano i trochę później nie było tam jeszcze nikogo. Parkuje się obok pętli autobusowej na klepisku, tablice i mapka szlaku są tuż obok.





Trzeba iść po znakach przedstawiających pomarańczową kaczkę;>
















Na szlaku są dwie wieże widokowe, to pierwsza z nich:



 Widok z wieży na jezioro Karaś:







Droga zaczyna prowadzić przez tereny bagienne, przypominały mi KPN.






Szlak zakręca w prawo i kładką dochodzi się do drugiej wieży, z widokiem na jezioro Ptasi Raj.


jjj









W środku wieży są rysunki:




 Wąską, bagienną ścieżką dochodzi się z powrotem do głównej drogi przez las.















Tam też nie brakuje podmokłych terenów.









Wychodzi się na plażę nad Zatoką Gdańską:






















Na parkingu przy pętli:





Na koniec odcinków o cmentarzach mennonitów na Pomorzu - różne pomorskie bezdroża. Te dwa pierwsze zdjęcia są akurat spod Ostródy, ale ten widok kojarzy mi się zawsze z morzem. Gdy jadę siódemką na Gdańsk, zatrzymuję się tradycyjnie na stacji paliw przed Ostródą i z niej jest taki widok.



Tu już Żuławy i okolice:

















Miejsca po obciętych gałęziach pomalowane na różowo:


Rano pod hotelem w Gdańsku:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz